Miasto wymieniło się z deweloperem działkami w parku
Wincentego a’Paulo. Krzysztof Tętnowski wybuduje dzięki temu
apartamentowce tuż przy nim.
- To jest szantaż. Miasto nie może uginać się pod presją dewelopera, który stawia tak niekorzystne warunki – mówiła we wtorek na komisji budżetowej radna Agata Tatara. Za sobą miała część mieszkańców i radnych dzielnicy Krowodrza. Nie pomogło. Miejscy radni z komisji budżetowej zdecydowali o wymianie działek w parku Wincentego a’Paulo między gminą a Krzysztofem Tętnowskim, prezesem Tętnowski Development. I są pewni, że to dobra decyzja. Mają rację?
Dojazd do budynków i wjazd na parking
Chodzi o tereny położone między ul. Lea a al. Kijowską. Kilka lat temu Krzysztof Tętnowski kupił dawny szpital kolejowy z zamiarem wybudowania w jego miejscu apartamentowców. Ma prawomocną wuzetkę zezwalającą na budowę bloków. Zwlekał, czekając na pas terenu przy al. Kijowskiej, który był w rękach gminy. Nie można na nim nic wybudować, ale deweloper zaplanował, że zrobi tam dojazd do budynków i wjazd na parking podziemny (ma zezwolenie ZIKiT).
W ubiegłym roku od księży misjonarzy Tętnowski odkupił też ponad 80 arów leżących w samym sercu półtorahektarowego parku. Teren w studium jest przeznaczony pod zieleń.
Tętnowski zaproponował miastu wymianę: w zamian za 22-arowy pasek w środku parku (przylegający do pozostałych 60 arów) miasto odda Tętnowskiemu niespełna 23 ary położone między dawnym szpitalem kolejowym (na tyłach kościoła Księży Misjonarzy) a al. Kijowską. Dodatkowo deweloper dopłaci gminie niespełna 1,5 miliona złotych. To otworzy mu drogę do zabudowy, a dla miasta będą to pierwsze odzyskane działki w parku poszatkowanym przez prywatnych właścicieli.
Nie powinniśmy się godzić na taką wymianę
- To nie jest dobre rozwiązanie. Nie powinniśmy o tym decydować, dopóki nie zostanie stworzony plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu – mówi Piotr Klimowicz, radny Krowodrzy. A przewodniczący tej dzielnicy Zygmunt Wierzbicki podkreśla: – Nie powinniśmy się godzić na taką wymianę, ale od razu rozmawiać o zamianie całego terenu należącego do dewelopera. Powinniśmy podejść do sprawy kompleksowo, aby za kilka miesięcy nie okazało się, że nie mamy ani parku, ani działki uniemożliwiającej zabudowę blokami, a deweloper ma wszystko.
Ale Krzysztof Tętnowski zapewnia, że na 60 arach w parku nie zamierza nic robić. Nie będzie też grodził terenu. – Nie mam takiego zamiaru. Chcę się tą działką wymienić z miastem. Na niej i tak nie mogę zrobić żadnej inwestycji – mówi. W poniedziałek złożył pismo do prezydenta, aby wymienić działkę w parku na inne gminne tereny.
Deweloper nie ogrodzi
- To krok milowy w kierunku pozyskania działek w parku. Obecnie jest on w dużej części w rękach prywatnych. Jest szansa to zmienić – ocenia radny Grzegorz Stawowy. Na komisji budżetowej złożył wniosek, aby miasto odszukało też właścicieli działek w parku od ul. Skarbińskiego i rozpoczęło starania o wymianę tych terenów. – To ważne, bo kilka lat temu inwestor złożył wniosek o wuzetkę dla tych działek – mówi Stawowy.
W umowie między miastem a Tętnowski Development ma zostać wpisane, że deweloper nie ogrodzi działek w parku i w przyszłości wymieni się nimi z gminą.
Źródło: http://grzegorzstawowy.pl/miasto-wymienia-z-deweloperem-dzialki-w-parku/
- To jest szantaż. Miasto nie może uginać się pod presją dewelopera, który stawia tak niekorzystne warunki – mówiła we wtorek na komisji budżetowej radna Agata Tatara. Za sobą miała część mieszkańców i radnych dzielnicy Krowodrza. Nie pomogło. Miejscy radni z komisji budżetowej zdecydowali o wymianie działek w parku Wincentego a’Paulo między gminą a Krzysztofem Tętnowskim, prezesem Tętnowski Development. I są pewni, że to dobra decyzja. Mają rację?
Dojazd do budynków i wjazd na parking
Chodzi o tereny położone między ul. Lea a al. Kijowską. Kilka lat temu Krzysztof Tętnowski kupił dawny szpital kolejowy z zamiarem wybudowania w jego miejscu apartamentowców. Ma prawomocną wuzetkę zezwalającą na budowę bloków. Zwlekał, czekając na pas terenu przy al. Kijowskiej, który był w rękach gminy. Nie można na nim nic wybudować, ale deweloper zaplanował, że zrobi tam dojazd do budynków i wjazd na parking podziemny (ma zezwolenie ZIKiT).
W ubiegłym roku od księży misjonarzy Tętnowski odkupił też ponad 80 arów leżących w samym sercu półtorahektarowego parku. Teren w studium jest przeznaczony pod zieleń.
Tętnowski zaproponował miastu wymianę: w zamian za 22-arowy pasek w środku parku (przylegający do pozostałych 60 arów) miasto odda Tętnowskiemu niespełna 23 ary położone między dawnym szpitalem kolejowym (na tyłach kościoła Księży Misjonarzy) a al. Kijowską. Dodatkowo deweloper dopłaci gminie niespełna 1,5 miliona złotych. To otworzy mu drogę do zabudowy, a dla miasta będą to pierwsze odzyskane działki w parku poszatkowanym przez prywatnych właścicieli.
Nie powinniśmy się godzić na taką wymianę
- To nie jest dobre rozwiązanie. Nie powinniśmy o tym decydować, dopóki nie zostanie stworzony plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu – mówi Piotr Klimowicz, radny Krowodrzy. A przewodniczący tej dzielnicy Zygmunt Wierzbicki podkreśla: – Nie powinniśmy się godzić na taką wymianę, ale od razu rozmawiać o zamianie całego terenu należącego do dewelopera. Powinniśmy podejść do sprawy kompleksowo, aby za kilka miesięcy nie okazało się, że nie mamy ani parku, ani działki uniemożliwiającej zabudowę blokami, a deweloper ma wszystko.
Ale Krzysztof Tętnowski zapewnia, że na 60 arach w parku nie zamierza nic robić. Nie będzie też grodził terenu. – Nie mam takiego zamiaru. Chcę się tą działką wymienić z miastem. Na niej i tak nie mogę zrobić żadnej inwestycji – mówi. W poniedziałek złożył pismo do prezydenta, aby wymienić działkę w parku na inne gminne tereny.
Deweloper nie ogrodzi
- To krok milowy w kierunku pozyskania działek w parku. Obecnie jest on w dużej części w rękach prywatnych. Jest szansa to zmienić – ocenia radny Grzegorz Stawowy. Na komisji budżetowej złożył wniosek, aby miasto odszukało też właścicieli działek w parku od ul. Skarbińskiego i rozpoczęło starania o wymianę tych terenów. – To ważne, bo kilka lat temu inwestor złożył wniosek o wuzetkę dla tych działek – mówi Stawowy.
W umowie między miastem a Tętnowski Development ma zostać wpisane, że deweloper nie ogrodzi działek w parku i w przyszłości wymieni się nimi z gminą.
Źródło: http://grzegorzstawowy.pl/miasto-wymienia-z-deweloperem-dzialki-w-parku/