poniedziałek, 26 czerwca 2017

Urząd zmienia przeznaczenie terenu. Deweloper zapłaci...

... śmiesznie małą kwotę 105,8 tysięcy złotych.
Czy to Tętnowski, Lea Residence czy inna spółka p. K.?




Niewielki fragment znajdujący się przy ulicy Misjonarskiej sąsiadujący z Parkiem Vincentego a Paulo może zostać zabudowany. Teren zgodnie z umową użytkowania wieczystego nie był pierwotnie przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową. Prezydent Jacek Majchrowski podpisał jednak zarządzenie, które zmienia cel przeznaczenia tego terenu na mieszkaniowo-usługowy. Za taką decyzję deweloper zapłaci 105,8 tysięcy złotych.
Sprawa dotyczy terenu (0,07hektarów) znajdującego się przy ulicy Misjonarskiej, w pobliżu al. Kijowskiej. Teren należy do Skarbu Państwa, jednak jest w użytkowaniu wieczystym.
Za zmianę przeznaczenia deweloper zapłaci miastu 105,8 tysięcy złotych. Pierwsza rata ma wynieść 42,8 tysięcy złotych. Dodatkowo co roku deweloper będzie musiał zapłacić miastu 7 tysięcy złotych. I tak przez dziewięć lat.
Tymczasem już w zeszłym roku urzędnicy wydali decyzję o warunkach zabudowy tego terenu. To pierwszy krok do uzyskania pozwolenia na budowę, w przypadku gdy teren nie jest objęty planem zagospodarowania przestrzennego.
Deweloper także w maju zeszłego roku z terenów przyległych do dawnego budynku szpitala usunął 46 drzew.

To kolejny raz

To nie pierwszy raz, kiedy władze miasta zmieniają przeznaczenie terenu. Przypomnijmy. We wrześniu zeszłego roku deweloper dostał zgodę na budowę bloków przy ulicy Czyżewskiego. Pozwolenie na to wydali końcem września miejscy urzędnicy. Teren zgodnie z umową użytkowania wieczystego nie był jednak pierwotnie przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową.
Tymczasem prezydent Jacek Majchrowski pod koniec listopada podpisał zarządzenie. Zgodnie z nim inwestor zapłacił miastu 1,79 miliona złotych. Urzędnicy tłumaczyli wtedy, że całemu zamieszaniu winne są przepisy.
- W prawie budowlanym o przeznaczeniu terenu decyduje plan miejscowy bądź decyzja o warunkach zabudowy, a nie umowa o użytkowaniu wieczystym – wyjaśniał wówczas Jan Machowski, kierownik referatu ds. informacji medialnej biura prasowego urzędu miasta. – Organ wydający pozwolenie na budowę nie może odmówić wydania decyzji, jeśli spełnione są wszystkie wymogi formalne – dodawał.
Podobna sytuacja miała miejsce również przy ulicy Grzegórzeckiej oraz ulicy Rydlówka. W tym drugim przypadku deweloper wybudował bloki na ziemi należącej do miasta. Zgodę na to wydali miejscy urzędnicy. Z urzędowych dokumentów wynika jednak, że w tym miejscu powinny powstać obiekty sportowe. Magistrat zagroził sądem. Ostatecznie firma zapłaciła miastu 4,2 mln złotych. Urzędnicy w zamian zmienili przeznaczenie gruntów z rekreacyjnych na budowlane.

źródło: http://krakow.onet.pl/urzad-zmienia-przeznaczenie-terenu-deweloper-zaplaci/znszc7r

poniedziałek, 29 maja 2017

Urząd Miasta Krakowa chce wyjaśnień od firmy Lea Residence w sprawie uschnięcia drzew.

Urząd Miasta Krakowa chce wyjaśnień od firmy Lea Residence w sprawie uschnięcia trzech drzew, rosnących na terenie planowanej inwestycji mieszkaniowej przy ul. Kijowskiej.

- Oczekujemy w ciągu kilku dni wyjaśnień od firmy Lea Residence na temat dwóch klonów i wiązu rosnących u zbiegu ulic Kijowskiej i Lea. Podczas wizji w terenie stwierdziliśmy uschnięcie tych drzew. Na pniach znaleziono zagadkowe nawiercenia, co może sugerować celowe działanie zmierzające do uszkodzenia roślin – informuje Ewa Olszowska-Dej, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska.
Przypomnijmy, że wyschnięte drzewa rosną na terenie, gdzie ma być realizowana inwestycja mieszkaniowa. Zgodnie z wydaną w zeszłym roku decyzją, akurat te trzy drzewa miały zostać przesadzone.
Dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska zapowiada, że jeśli wyjaśnienia dewelopera okażą się mało wiarygodne, możliwe będzie wszczęcie postępowania o ukaranie. A kara, w tym przypadku może być dotkliwa i wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych. Za każdy centymetr obwodu uszkodzonego drzewa nalicza się bowiem opłatę w wysokości 1000 zł.



źródło: http://krakow.onet.pl/tajemnicze-usuniecie-drzew-magistrat-zada-wyjasnien-od-dewelopera/l582cxy

czwartek, 18 lutego 2016

Kotłownia, manipulacja i szantaż.



Częścią wspólną nieruchomości jest dach i wszystkie jego elementy, ławy kominiarskie, rynny i rury spustowe odprowadzające wody opadowe. Są to również urządzenia takie jak windy, systemy wentylacji mechanicznej, kotłownie, bramy z automatyką itp. Instalacje: wodne, kanalizacyjne, gazowe i elektryczne, ale tylko piony i poziomy z wyłączeniem przyłączy do poszczególnych lokali. Instalacja oświetlenia części wspólnej, system domofonowy (wideodomofonowy) oraz system CO w całości.

Natomiast KRZYSZTOF TĘTNOWSKI TĘTNOWSKI DEVELOPMENT w bardzo sprytny sposób wydzielił sobie pomieszczenie w którym znajduje się kotłownia i został jego właścicielem. Ze względu na przepisy, które zabraniają wydzielana kotłowni, altany śmietnikowej i podobnych pomieszczeń, kotłownia została wydzielona  jako „pomieszczenie o innym przeznaczeniu niż mieszkalne” bez dokładnej informacji  o jego przeznaczeniu (kotłownia). 

Po kilku latach konsekwentnego nie rozwiązywania usterek stwierdził, że sprzeda kotłownie w zamian oczekuje, że właściciele mieszkań zrezygnują z dochodzenia roszczeń do usunięcia usterek z tytułu rękojmi.
Aby wywrzeć presję na właścicielach mieszkań zaszantażował, mieszkańców informacją że sprzeda kotłownię podmiotowi zewnętrznemu, który będzie mógł dowolnie ustalać stawki za ogrzewanie i ciepłą wodę. Co przyniosło oczekiwany skutek i ostatecznie kotłownie zostały kupione przez wspólnoty, które też zrezygnowały z prawa rękojmi (usterki nie będą naprawiane przez dewelopera)

W ten oto sposób TĘTNOWSKI DEVELOPMENT a obecnie LEA RESIDENCE pozbył się problemu - beznadziejnie wykonanego budynku, a właściciele mieszkań muszą z własnej kieszeni pokryć koszt usunięcia usterek, w tym naprawy dachu, którego koszt może przekroczyć 500 000 zł!


źródła: 
http://www.capital.wroclaw.pl/Wspolnota-w-pigulce/Udzial-w-czesci-wspolnej

czwartek, 11 lutego 2016

mojepanstwo.pl

Nowa strona mojepanstwo.pl bardzo ładnie pokazuje powiązania Krzysztofa T.

https://mojepanstwo.pl/dane/krs_osoby/676935,krzysztof-tomasz-tetnowski

czwartek, 4 lutego 2016

Tętnowski Development

Tętnowski Development

adres: Wrocławska 43A ; Kraków 30-011
tel: +48 12 630-99-11
fax: + 48 12 630-90-73
www: http://www.tetnowski.pl/
email: biuro@tetnowski.pl
Firma Tętnowski Development działa na krakowskim rynku od wielu lat.

Specjalizuje się w budownictwie mieszkaniowym, stawia sobie za cel świadczenie profesjonalnych i dopasowanych do potrzeb klientów usług.

Pierwszą zrealizowaną inwestycją jest "DOM POD KLONAMI" położony w niedużej odległości od centrum Krakowa przy ul.Wrocławskiej.
Niepowtarzalny budynek o charakterystycznym rysie architektonicznym stał się wizytówką oraz siedzibą firmy.

Za kolejny zrealizowany projekt mieszkaniowy "MAGNOLIE", usytuowany przy ul. Wiarusa na granicy Krakowa i Zielonek Firma Tętnowski Development otrzymała w 2010 roku tytuł Krakowskiego Mieszkaniowego Dewelopera Roku.
Realizując wszystkie swoje inwestycję przywiązuje dużą uwagę do standardu i jakości wykonywanych prac.


źródło: http://www.mojeosiedle.pl/Tetnowski-Development-deweloper-d336.html

czwartek, 28 stycznia 2016

Lea44 - Miasto wymienia z deweloperem działki w parku

Miasto wymieniło się z deweloperem działkami w parku Wincentego a’Paulo. Krzysztof Tętnowski wybuduje dzięki temu apartamentowce tuż przy nim.
- To jest szantaż. Miasto nie może uginać się pod presją dewelopera, który stawia tak niekorzystne warunki – mówiła we wtorek na komisji budżetowej radna Agata Tatara. Za sobą miała część mieszkańców i radnych dzielnicy Krowodrza. Nie pomogło. Miejscy radni z komisji budżetowej zdecydowali o wymianie działek w parku Wincentego a’Paulo między gminą a Krzysztofem Tętnowskim, prezesem Tętnowski Development. I są pewni, że to dobra decyzja. Mają rację?

Dojazd do budynków i wjazd na parking
Chodzi o tereny położone między ul. Lea a al. Kijowską. Kilka lat temu Krzysztof Tętnowski kupił dawny szpital kolejowy z zamiarem wybudowania w jego miejscu apartamentowców. Ma prawomocną wuzetkę zezwalającą na budowę bloków. Zwlekał, czekając na pas terenu przy al. Kijowskiej, który był w rękach gminy. Nie można na nim nic wybudować, ale deweloper zaplanował, że zrobi tam dojazd do budynków i wjazd na parking podziemny (ma zezwolenie ZIKiT).
W ubiegłym roku od księży misjonarzy Tętnowski odkupił też ponad 80 arów leżących w samym sercu półtorahektarowego parku. Teren w studium jest przeznaczony pod zieleń.
Tętnowski zaproponował miastu wymianę: w zamian za 22-arowy pasek w środku parku (przylegający do pozostałych 60 arów) miasto odda Tętnowskiemu niespełna 23 ary położone między dawnym szpitalem kolejowym (na tyłach kościoła Księży Misjonarzy) a al. Kijowską. Dodatkowo deweloper dopłaci gminie niespełna 1,5 miliona złotych. To otworzy mu drogę do zabudowy, a dla miasta będą to pierwsze odzyskane działki w parku poszatkowanym przez prywatnych właścicieli.

Nie powinniśmy się godzić na taką wymianę
- To nie jest dobre rozwiązanie. Nie powinniśmy o tym decydować, dopóki nie zostanie stworzony plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu – mówi Piotr Klimowicz, radny Krowodrzy. A przewodniczący tej dzielnicy Zygmunt Wierzbicki podkreśla: – Nie powinniśmy się godzić na taką wymianę, ale od razu rozmawiać o zamianie całego terenu należącego do dewelopera. Powinniśmy podejść do sprawy kompleksowo, aby za kilka miesięcy nie okazało się, że nie mamy ani parku, ani działki uniemożliwiającej zabudowę blokami, a deweloper ma wszystko.
Ale Krzysztof Tętnowski zapewnia, że na 60 arach w parku nie zamierza nic robić. Nie będzie też grodził terenu. – Nie mam takiego zamiaru. Chcę się tą działką wymienić z miastem. Na niej i tak nie mogę zrobić żadnej inwestycji – mówi. W poniedziałek złożył pismo do prezydenta, aby wymienić działkę w parku na inne gminne tereny.

Deweloper nie ogrodzi
- To krok milowy w kierunku pozyskania działek w parku. Obecnie jest on w dużej części w rękach prywatnych. Jest szansa to zmienić – ocenia radny Grzegorz Stawowy. Na komisji budżetowej złożył wniosek, aby miasto odszukało też właścicieli działek w parku od ul. Skarbińskiego i rozpoczęło starania o wymianę tych terenów. – To ważne, bo kilka lat temu inwestor złożył wniosek o wuzetkę dla tych działek – mówi Stawowy.
W umowie między miastem a Tętnowski Development ma zostać wpisane, że deweloper nie ogrodzi działek w parku i w przyszłości wymieni się nimi z gminą.

Źródło: http://grzegorzstawowy.pl/miasto-wymienia-z-deweloperem-dzialki-w-parku/

czwartek, 21 stycznia 2016

Lea44 - Szpital kolejowy przy ul. Lea znalazł nabywcę 5

pracowałam tam, fajny to był szpital. W 2005 roku pozbawiono mnie i innych pracy.
Ten artykuł pisany był w czerwcu 2012, codziennie przejeżdżam koło mojego szpitala, jest marzec 2014 i nic się tam nie zmieniło, chociaż ns budynku wisi jakaś szmata z reklamą tego pana.
Dobrze, że przynajmniej sala gimnastyczna jest przez jakieś sportowe towarzystwo wykorzystywane Ale i tak czekamy na naturalną degradację byłego budynku.
SZKODA, mógł służyć ludziom, którzy potrzebowali medycznej pomocy.
Ale chciwość władz Krakowa była silniejsza, niż zdrowy rozsądek.
Personel składał się nawet, aby wykupić długi, ale nikt nas nie chciał nawet wysłuchać.
Miraż zarobionych pieniędzy był silniejszy i pękł jak mydlana bańka

źródło: http://forum.gazeta.pl/forum/w,412,136349808,136349808,Szpital_kolejowy_przy_ul_Lea_znalazl_nabywce.html